WYCIECZKA KLASY 3A DO KOTLINY KŁODZKIEJ

Dzień 1 - 16 września 2021

Punktualnie o godz. 8:00 wyruszyliśmy autokarem na szkolną wycieczkę do Kotliny Kłodzkiej. Dla wielu dzieci była to pierwsza daleka wyprawa w góry i to na dodatek z nocowaniem. Około godz. 11:00 dojechaliśmy do Dusznik-Zdroju, gdzie punktem docelowym był Park Zdrojowy oraz Pijalnia Wód Mineralnych. Wrażenia po wypiciu wody zdrojowej były różne: „smakuje jak gotowane jajko”, „ma smak jak pieniądze”, „całkiem dobra”, „najlepsza” oraz „tego się nie da pić” :) Następnie podziwialiśmy park oraz fontannę, a po krótkiej przerwie na posiłek udaliśmy się do Polanicy-Zdroju, gdzie czekał na nas zarezerwowany wcześniej basen w hotelu Polanica Resort & Spa. To była super wodna zabawa! Wszyscy wyszliśmy stamtąd zadowoleni, odprężeni i głodni. Udaliśmy się więc do miejsca noclegowego, gdzie czekał na nas ciepły obiad. Rozpakowaliśmy się w pokojach i ruszyliśmy na zwiedzanie. A było co zwiedzać: tyrolka, dwa place zabaw, hamaki rozwieszone między drzewami, zagrody ze zwierzętami oraz trampolina i ogromny teren do biegania. Pani Xymena - właścicielka, przygotowała dla nas specjalne zajęcia ze zwierzętami z zagrody. Opowiadała nam o królikach, gęsiach, kaczkach, kozach i świniach. Wszystkie te zwierzęta były w zagrodzie, mogliśmy je zobaczyć i pogłaskać. Furorę zrobiła lekcja jazdy konnej dla wszystkich oraz pokaz dojenia kozy wraz z degustacją mleka. Ten ostatni odbył się już po ciemku, ale w niektórych rozbudził apetyt na małe co nieco. Rozpaliliśmy więc ognisko i upiekliśmy chlebki na kiju. Do pensjonatu wróciliśmy w kompletnych ciemnościach. Ale to nie był wcale koniec atrakcji, bo na dziewczynki czekał jeszcze salon piękności: malowanie paznokci i robienie tatuaży oraz wieczór strasznych opowieści, które w efekcie okazały się tak śmieszne, że spadaliśmy z łóżek.

Dzień 2 - 17 września 2021

Tuż po śniadaniu udaliśmy się wraz z przewodnikiem na Błędne Skały - unikalny górski labirynt. Podziwialiśmy powstałe przez wiatr i wodę bloki skalne, które tworzą kilkusetmetrową trasę turystyczną o niepowtarzalnym uroku. Zwiedzając, musieliśmy niejednokrotnie przeciskać się przez bardzo wąskie szczeliny. Trasa górskiej wycieczki była piękna, ale jednocześnie wyczerpująca. Pomimo długiego dystansu marszowego udało nam się uniknąć deszczu, który przez pół drogi wisiał nad nami w powietrzu.
Wejście, zwiedzanie oraz zejście na dół zajęło nam blisko 5 godzin. Bardzo głodni dotarliśmy do Kudowy-Zdroju, gdzie czekała na nas zamówiona wcześniej pizza. Po niej nastąpił moment, na który wielu z nas czekało – zakupy w sklepie z pamiątkami :) Po zakupach odwiedziliśmy jeszcze lodziarnię, która serwowała najlepsze lody na Dolnym Śląsku, po czym syci atrakcji udaliśmy się do busa, który po nieplanowanych wcześniej niewielkich perypetiach dowiózł nas szczęśliwie do Bolesławca.

Monika Jastrząbek